Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 17:02, 20 Mar 2017    Temat postu: manicure hybrydowy polecam

-Powiedz mu, ze wszyscy zostali zabici przez lojalistow, a ja ucieklem, korzystajac z zamieszania.

-Przez lojalistow, efendi? Jakich lojalistow?

-Przez policje. Policje z Tabrizu - odparl Erikki, swiadom, ze z kazda minuta coraz bardziej sie pograza. - Zapytaj, czy moge skorzystac z telefonu, Azadeh.

-Z telefonu? Naturalnie. W swoim czasie. - Sierzant przygladal sie przez chwile krazacym hueyom, a potem utkwil ponownie twarde piwne oczy w Erikkim. - Ciesze sie, ze policja okazala sie lojalna. Policja ma obowiazki wobec panstwa i wobec narodu. Policja stoi na strazy prawa. Przemyt broni jest przestepstwem. Ucieczka przed policja, ktora strzeze prawa, rowniez jest przestepstwem. Chyba pan nie zaprzeczy?

-Tak, ale my nie przemycalismy broni ani nie uciekalismy przed policja, ktora stoi na strazy prawa, efendi sierzancie - odparla Azadeh, coraz bardziej sie bojac. Granica byla tak pedicure ursynów
blisko, zbyt blisko. Ostatnie chwile ucieczki byly dla niej przerazajace. Hakim musial zaalarmowac wojska pogranicza; nikt inny nie zdolalby zmobilizowac tak szybko tak duzych sil na ladzie i w powietrzu.

-Jest pan uzbrojony? - zapytal grzecznie sierzant.

-Mam tylko noz.

-Czy moglby go pan oddac? - Sierzant wzial od Erikkiego pukoh. - Prosze za mna.

Zaprowadzil ich na posterunek policji w malym ceglanym budynku obok meczetu przy centralnym placyku wioski. Byl tam areszt, kilka pomieszczen biurowych i telefony.

-W ciagu ostatnich miesiecy pojawilo sie u nas wielu uchodzcow: Iranczykow, Brytyjczykow, Europejczykow, duzo Azerow... ale ani jednego Sowieta. - Sierzant rozesmial sie z wlasnego zartu. - Wielu uchodzcow, bogatych, biednych, dobrych i zlych, wsrod nich wielu kryminalistow. Czesc zostala odeslana z powrotem, czesc manicure ursynów
pojechala dalej. Inszallah. Prosze tam zaczekac.

"Tam" nie oznaczalo celi, lecz pozbawiony osobnego wyjscia pokoj ze stolem, kilkoma krzeslami, kratami w oknach i rojami much. Bylo w nim jednak cieplo i wzglednie czysto.

-Czy moglibysmy dostac cos do jedzenia i picia i skorzystac z telefonu, efendi sierzancie? - poprosila Azadeh. - Mozemy zaplacic.

-Zamowie dla was cos w tutejszym hotelu. Jedzenie jest dobre i niedrogie.

-Moj maz pyta, czy moze skorzystac z telefonu.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group